13.10.2013

Do czytelników!!!!

        Przyznam się, że wczoraj zrobiło mi się przykro gdy przeczytałam pewną wypowiedź, że was okłamałam. Chciałabym to wyprostować pewne niedomówienie. Nie jest prawdą to, że chcę od was odpocząć pisząc, że zepsuł mi się komputer. Na prawdę zepsuł mi się komputer i laptop. Komputer w wakacje, ale miałam dostęp do internetu bo był sprawny laptop. Niestety jakiś miesiąc temu zepsuł mi się laptop, a konkretnie pękł mi ekran. Uwierzcie mi, że nie mogłabym was okłamać. A piszę to ponieważ pożyczyłam od sąsiadów na dwa dni laptopa bo musiałam zrobić pracę do szkoły i od razu chciałam się do was odezwać.

        Uwielbiam was, a wręcz nawet kocham. Jesteście ze mną cały czas. Jestem wdzięczna zwłaszcza tym z was, którzy są ze mną od pierwszego bloga. Jest to dla mnie bardzo ważne. Cieszy mnie to, że mnie wspieracie i jestem wam za to wdzięczna. Wiem, że się powtarzam, ale taka jest prawda.

        Teraz zadam wam ważne pytanie. Poczekacie jak długo tylko będzie trzeba na dalsze prowadzenie przeze mnie bloga czy tym wpisem mam zakończyć prowadzenie bloga i całą moją działalność blogera? Jeśli chcecie to nie ma problemu. Pożegnam się z wami i będą wszyscy zadowoleni. Czekam na wasze szczere wypowiedzi.


         PS. Na pamięci laptopa jest ciąg dalszy tego opowiadania. Pan, który niedługo będzie mi go naprawiał postara się ją odzyskać więc będę mogła dalej pisać bloga. Jeśli natomiast nie to nie wiem jak będzie dalej z tym blogiem i opowiadaniem gdyż nie wiem czy wena pozwoli mi ponownie odtworzyć te kilkanaście rozdziałów do przodów, które były napisane. Będę się modliła aby się udało to odzyskać. Liczę na wasze wsparcie jeśli nadal będziecie mnie wspierać i będziecie czekać kiedy odzyskam dostęp do internetu.